Lesbijki* ma szczycie. To brzmi jak rozwojowe i wzmacniające hasło. Ma symboliczną moc, którą da się zmaterializować. Jedna z naszych sistrumowych przyjaciółek Ewa Kamoda tę sentencję urzeczywistnia. Zdobywa góry jak np. #Szpiglasowy_Wierch_2 172 n.p.m., z którego machała lesbijską* flagą. Ten wyczyn to dopiero początek. Będą kolejne odcinki tego performansu.